Wakacje w rytmie natury – Runowo i Pomorze, które zaskakuje
Wyobraźcie sobie miejsce, gdzie poranek pachnie sianem i kawą parzoną na tarasie. Gdzie konie rżą na powitanie, a dzieciaki z wypiekami na twarzy biegną na zajęcia do indiańskiej wioski, żeby własnoręcznie tworzyć kolorowe naszyjniki z koralików. To nie westernowa Montana, to nie meksykańskie pueblo. To... Runowo. Niewielka miejscowość ukryta wśród pomorskich lasów, ledwie godzinę drogi od Bałtyku, Trójmiasta czy Szwajcarii Kaszubskiej.
Brzmi jak bajka? To teraz uwaga – tak wygląda codzienność w Pałacu pod Bocianim Gniazdem, miejscu, które ma w sobie coś z dziecięcej beztroski, coś z dworkowego klimatu sprzed lat i coś z nowoczesnej, rodzinnej gościnności.
Pałac, który żyje historią i zabawą
W Runowie życie toczy się inaczej. Wolniej. Ale nie nudniej. Bo każdy dzień to tu mini-przygoda. Rano – konie, stajnia i pierwsze próby jazdy w siodle. Potem – animacje, tematyczne zabawy i warsztaty w indiańskiej wiosce, gdzie dzieci uczą się wyplatać bransoletki z koralików i poznają zwyczaje rdzennych mieszkańców Ameryki.
Wieczorem – ognisko, śmiechy i zapach pieczonego chleba. A w międzyczasie? Spacery po pałacowym parku, planszówki na trawie, relaks pod lipą.
To właśnie ta letnia oferta wakacyjna przyciąga rodziny z całej Polski – urlop, który smakuje autentycznością. Bo tu dzieci odrywają się od ekranów, a dorośli – od pośpiechu.
„Dzieci nie chciały wracać. Każdy dzień był inny, pełen emocji. I te konie! Córka już planuje obóz jeździecki w przyszłym roku” – napisała jedna z mam w Google.
Runowo – serce Pomorza, z którego wszędzie blisko
To, co czyni Runowo wyjątkowym, to jego strategiczne położenie. Dosłownie – jedna godzina w każdą stronę i jesteś:
-
nad Bałtykiem (Łeba, Ustka, Dębki),
-
w Trójmieście (Gdańsk z żurawiem, Sopot z molo, Gdynia z Experymentem),
-
w sercu Szwajcarii Kaszubskiej – między Wieżycą a Jeziorami Wdzydzkimi.
Jeden tydzień w Runowie i... zobaczysz Pomorze z zupełnie innej perspektywy. Rano karmisz konie, po południu – wspinasz się na wieżę widokową w Klukach, a wieczorem sączysz lemoniadę na plaży.
Slow life made in Pomorskie
W dobie pośpiechu, planów i korków – Runowo pokazuje, że można inaczej. Że wakacje nie muszą być „zaliczaniem atrakcji”, tylko smakowaniem chwil.
Tu się nic nie musi, a wszystko można. W planie dnia znajdziesz miejsce na siestę z książką w hamaku i na śniadanie bez budzika. Możesz zwiedzać Pomorskie aktywnie – szlakami pieszymi, rowerowymi, konnymi. Albo... po prostu zostać i chłonąć wiejską sielankę.
I co dalej?
Z Runowa się nie wyjeżdża. Z Runowem się zostaje – w głowie, na zdjęciach, w opowieściach przy kawie po urlopie.
Jeśli więc szukasz wakacji innych niż wszystkie, takich, które łączą bliskość natury, rodzinne relacje, edukację przez zabawę i autentyczność – Runowo jest dla Ciebie.
Sprawdź ofertę:
https://runowo.pl/o/dla-rodzin/wakacyjny-wypoczynek/
I przyjedź. Zobaczysz, że nie trzeba jechać daleko, by odkryć coś prawdziwego.







