Historia jakiej nie znamy?

Utworzono: 19-10-2024

Historia Runowa

Runowo po raz pierwszy pojawia się w źródłach pisanych w 1379 roku, kiedy zostało wymienione jako część układu granicznego pomiędzy książętami słupskimi a zakonem krzyżackim. Według językoznawców, nazwa wsi może pochodzić od imienia "Run" (lub "Runo") albo od określenia "runo", oznaczającego wełnę lub poszycie leśne. Historia osady sięga jednak znacznie wcześniej, bo już do X-XII wieku, kiedy to na terenie Runowa istniało grodzisko zamieszkane przez lokalną ludność. Po jego mieszkańcach pozostał cmentarz, a z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że grodzisko z czasem przekształciło się w otwartą wieś. Pierwszym znanym posesjonatem był rycerz Runo, prawdopodobnie samodzielny rycerz, który należał do klienteli potężnego rodu Święców.

W XIV wieku Runowo przeszło w ręce rodziny Grąbkowskich. Nie jest do końca jasne, jak doszło do przejęcia wsi przez Grąbkowskich od potomków rycerza Runo, ale przypuszcza się, że mogło to mieć miejsce na przełomie XIV i XV wieku. Wiadomo, że już w 1421 roku Runowo było wymieniane jako lenno rodu von Grumbkow. W tym czasie miały również miejsce liczne spory własnościowe między rodami von Grumbkow i Stojentin, dotyczące Runowa oraz sąsiednich Pogorzelic. Konflikty te trwały latami, a ich przebieg był pełen dramatyzmu, obejmując podpalenia, grabieże, a nawet zabójstwa. Ostatecznie w 1426 roku książę słupski Bogusław IX powołał specjalną komisję, która miała położyć kres tym zatargom. Komisja postanowiła, że rodziny mają zaniechać dalszych ataków i zrezygnować z roszczeń za wyrządzone szkody, a Runowo przyznano von Grumbkowom, natomiast Pogorzelice przeszły na własność Stojentinów.

W 1457 roku książę pomorski Eryk I nadał w lenno Piotrowi Grąbkowskiemu, żonatemu z Elżbietą Pirch z Kóz, osady: Grąbkowo, Runowo, Żychlin i Poganice. Osady te tworzyły zwarty kompleks ziemski, a nadanie było raczej potwierdzeniem lennego władania, które już istniało od dłuższego czasu. Runowo, wybrane przez Grzegorza Grąbkowskiego jako główna siedziba, stało się centrum rodowego majątku. Grzegorz był żonaty dwukrotnie: jego pierwszą żoną była Małgorzata Pierzcha (Pirch) z Redkowic, a drugą Weronika Jackowska (Jatzkow) ze Zwartowa. Z obu małżeństw miał jedenaścioro dzieci, w tym siedmiu synów, którzy w przyszłości stali się współwłaścicielami majątku.

W XVI wieku, zgodnie z listą lenną księcia Barnima IX z 1554 roku, Kasper i Grzegorz Grąbkowscy posiadali cały majątek, obejmujący Runowo, Grąbkowo, Poganice, Żychlin oraz częściowo Warcimino, Mikorowo i inne okoliczne dobra. Runowo było wówczas podzielone na dwie części, które wspólnie stanowiły własność rodziny Grąbkowskich. W 1577 roku Jasper von Grumbkow został wymieniony jako posesjonat Runowa, chociaż istnieją przekazy wspominające o jego obecności już w 1523 roku. W tym czasie Runowo zaczęło podupadać, a część majątku przeszła w ręce innych członków rodziny, w tym synów Grzegorza: Benedykta, Sebastiana Krystiana oraz Dawida.

Benedykt Grąbkow, najstarszy syn Grzegorza, poślubił Annę Wielistowską z Wielistowa. Współwłaścicielem Runowa był do końca XVI wieku, po czym przeniósł się do Wielistowa, a jego miejsce zajęli młodsi bracia. Dawid Grąbkowski poślubił Barbarę Bandemer, z którą miał trójkę dzieci: Annę, Małgorzatę i Henryka. Sebastian Krystian Grąbkowski, kolejny z braci, ożenił się z Dorotą z domu Woyten. Rodzina Grąbkowskich, mimo licznych prób ratowania majątku, nie zdołała uchronić Runowa przed kryzysem. W 1628 roku majątek był już zadłużony, a jego właściciele – Henryk i jego stryjeczny brat Grzegorz – z trudem wiązali koniec z końcem. Część ziemi sprzedano patrycjuszowi słupskiemu, Martinowi Flesske, co jeszcze bardziej pogłębiło problemy finansowe rodziny.

W połowie XVII wieku sytuacja w Runowie zaczęła się poprawiać dzięki Krystianowi Stefanowi von Grumbkow, który przejął majątek po swoim ojcu Henryku. Krystian Stefan zainwestował w zrujnowane gospodarstwo, wykupując m.in. młyn, owczarnię oraz część gruntów, co pozwoliło na częściową odbudowę majątku. W 1666 roku Runowo było własnością trzech członków rodziny von Grumbkow: pułkownika Krystiana Stefana, jego młodszego brata Jakuba Henryka oraz kuzyna Kaspra. Po śmierci Kaspra jego wdowa, Krystyna Zofia von Below, sprzedała część majątku Joachimowi Ernestowi von Grumbkow, który kontynuował odbudowę rodzinnego dziedzictwa.

W XVIII wieku majątek w Runowie przeszedł na synów Joachima Ernesta von Grumbkow, którzy dokonali jego podziału. Runowo przypadło najstarszemu z braci, Ottonowi Krystianowi, a po jego nagłej śmierci w 1704 roku, majątek przejął jego brat Filip Otto von Grumbkow. Filip Otto, mimo licznych trudności, starał się odzyskać utracone dobra, kupując m.in. część Malczkowa, Skórowa i Pogorzelic. Jego działania przyniosły jednak tylko częściowy sukces, a po jego śmierci w 1752 roku majątek odziedziczyli jego synowie: Filip Wilhelm i Fryderyk August Otto. Fryderyk August zginął w 1757 roku, a jego brat Filip Wilhelm, nie mogąc utrzymać rodowego dziedzictwa, zmuszony był do sprzedaży części majątku.

W XIX wieku Runowo znalazło się w rękach rodu von Bonin, a ostatnim właścicielem z tej rodziny był Ernst von Bonin, który zmarł w 1931 roku. Po jego śmierci majątek przeszedł na rodzinę Puttkamerów, a po II wojnie światowej pałac w Runowie został przekształcony w siedzibę szkoły, a później PGR. W latach 60. teren przeszedł na własność PKP, które zaadaptowało pałac na ośrodek kolonijny. Od 2005 roku pałac należy do rodziny Rutkiewiczów, która wcześniej dzierżawiła go od 1996 roku. Dzięki ich staraniom, Pałac pod Bocianim Gniazdem odzyskuje dawny blask, pełniąc obecnie funkcję ośrodka turystycznego i rekreacyjnego, gdzie historia łączy się z nowoczesnością.

Runowo kryje w sobie również mroczne tajemnice i opowieści, które przetrwały przez wieki. Jedną z nich jest legenda o Białej Damie i jej psie, które ponoć pojawiają się w okolicach pałacu w bezksiężycowe noce. Według miejscowych opowieści, Biała Dama jest duchem dawnej właścicielki majątku, która strzeże jego tajemnic. Towarzyszy jej wierny pies, który swoim wyciem zwiastuje szczęście. Wielu mieszkańców oraz gości pałacu twierdzi, że widziało zjawy przechadzające się po terenie parku, a ich obecność budzi zarówno strach, jak i ciekawość.

Inna fascynująca historia związana z Runowem dotyczy zaginionych Rzymian, którzy w zamierzchłych czasach przemierzali te tereny w poszukiwaniu bursztynu – złota północy. Legenda głosi, że grupa rzymskich kupców zaginęła w okolicach Runowa, a ich losy do dziś pozostają nieznane. Niektórzy wierzą, że gdzieś na terenie wsi ukryte są skarby, które miały być przeznaczone na zakup cennego bursztynu. Miejscowi pasjonaci historii wielokrotnie podejmowali próby odnalezienia śladów po Rzymianach, jednak tajemnica wciąż pozostaje nierozwiązana.

 

Historia jakiej nie znamy?
Historia jakiej nie znamy?
Historia jakiej nie znamy?
Historia jakiej nie znamy?

Przejdź do góry strony

Runowo. Spotkajmy się tutaj